Wczoraj jechałam do domu 11 autobusem, no i zakręcił on wcale nie w tym miejscu gdzie oczekiwałam, a mianowicie na Zarzecze. Wysiadłam. Od razu wzrok mój zaczął wyszukiwać ptaków (ostatnio, prawie zawsze tak bywa :) ) Były. I gdzieś tam za zakręt rzeczki często leciały. Oczywiście tam się udałam wyjmując z futerału ciągle mi towarzyszący fotoaparat. I nie pożałowałam. Przy Akademii Sztuk Pięknych (bodajże...) zbiera się stadko ptaków. To pospolite kaczki, gołębie, wróble i wrony. Ale takie ich mnóstwo i bliskość mnie uradowały. Pooglądajcie sobie zarzeczne ptaszki i w wolnej chwili odwiedźcie :)
To tylko jedna strona lodu, za mostem ich było jeszcze więcej :)
Można było złapać ptaków w locie
No i kaczor leci
Wanne procedury :)
Nie zabrakło romantyki. Spacer po zarzecznej alejce we dwójkę
Super jakość zdjęć w locie jak na taki focik! Kaczor cudowny - na prawym skrzydle każde piórko widać. I'm impressed...
OdpowiedzUsuńoj, jak cudnie, jak ktos impressed :)
Usuń